![]() |
fot. Radosław Drożdżewski/Wikimedia Commons/CC |
Temat
ten chciałbym poruszyć ze względu na jego aktualność, ale również dlatego, że
Straże Miejskie (Gminne) są formacjami,
dla których miejscem pracy jest droga, ulica i miejsca publiczne, a ich dobra praca
ma również wpływ na bezpieczeństwo uczestników ruchu drogowego.
Przeczytałem
ostatnio w prasie o inicjatywie pewnego
ugrupowania zmierzającego do likwidacji Straży Miejskiej w Łodzi. Zebrano nawet
pewną ilość podpisów. W prasie co jakiś czas na strażników miejskich wylewa się
co najgorsze.
Są
niewątpliwe, chociaż tylko częściowe, racje w ocenie funkcjonowania Straży
Miejskiej w Łodzi, ale nie należy być niesprawiedliwym i nie widzieć
prawdziwych przyczyn takiego stanu. Biorę w obronę funkcjonariuszy SM, ponieważ
są to ludzie, którzy też chcą wykonywać jak najlepiej swoje obowiązki. Nie mogą
jednak otrzymywać zadań niezgodnych z zapisami Ustawą o strażach gminnych i
muszą rozumieć swoją misję.
Zaznaczam,
że ze Strażą Miejską nie mam złych doświadczeń, ale chciałbym, żeby ich praca służyła dobrze
społeczeństwu.
Ustawa
o strażach gminnych z dnia 29 sierpnia 1997r. (wraz ze zmianami) mówi m.in.
tak:
Art.
1 ust. 1.: Straż spełnia służebną rolę wobec społeczności lokalnej, wykonując swe
zadania z poszanowaniem godności i praw obywateli.
Art.
2 ust. 2.: Przełożonym Komendanta jest wójt, burmistrz (prezydent miasta).
Art.
9 ust. 1.: Nadzór nad działalnością straży sprawuje wójt, burmistrz (prezydent
miasta).
ust.
2.: Nadzór nad działalnością straży w zakresie:
- wykonywania uprawnień, o których mowa w art. 12,
- użycia broni palnej oraz środków przymusu bezpośredniego,
- ewidencji, o której mowa w art. 9a ust. 1
ust.
3.: Wojewoda sprawuje nadzór przez:
- okresowe lub doraźne kontrole, obejmujące całokształt lub część spraw poddanych nadzorowi,
- wydawanie zaleceń pokontrolnych oraz kontrolę prawidłowości i terminowości ich realizacji,
- podejmowanie innych czynności zmierzających do usunięcia stwierdzonych uchybień i zapobieżenia ich powstawaniu.
Jak
z powyższych zapisów wynika, Straż Miejska ma swoich mocodawców, którzy
w różnych trudnych i zwrotnych sytuacjach powinni zabrać głos, wziąć na siebie
odpowiedzialność z zaszłości i przedstawić swego rodzaju plan naprawczy, a nie
pozostawiać tej formacji samej sobie.
Przecież nawet Komendant Straży Miejskiej nie jest w stanie obiecać
społeczeństwu żadnych znaczących zmian w jej funkcjonowaniu, jeżeli nie będzie
takiej woli ze strony przełożonego (wójta, burmistrza, prezydenta miasta) lub
wojewody jako kontrolującego. Niestety te osoby nie wypowiadają się w obronie
straży miejskich – tak jakby problemu nie widzieli lub nie mieli pomysłu na
jego rozwiązanie. Dlatego w konsekwencji dochodzi do rozwiązania ostatecznego
czyli likwidacji straży miejskich. Społeczeństwo powinno jednak wiedzieć, że
wraz z likwidacją nic się nie poprawi, a bezpieczeństwo i porządek publiczny
wręcz się pogorszą.
Podam
teraz 3, moim zdaniem, najistotniejsze
większe przyczyny złej kondycji Straży Miejskiej w Łodzi:
Przyczyna
1. Przełożeni Straży Miejskiej nie identyfikują się z jej działalnością i nie biorą na siebie odpowiedzialności za
sprostanie oczekiwaniom społeczeństwa. Nie zabierają głosu w przypadkach
decydujących o losie tej formacji.
Przyczyna
2. Straż Miejska jest często używana
jako portierzy i ochrona w różnych budynkach administracyjnych. Jest to bardzo duża grupa osób, która z jednej strony
obciąża i budżet i prestiż SM, a z drugiej strony rozprasza uwagę kierownictwa,
które powinno skupiać się na ciągłym podnoszeniu kwalifikacji i lepszej pracy
strażników.
Przyczyna
3. (NAJWAŻNIEJSZA) – dotyczy pewnie nie tylko Łodzi. Otóż decydenci
(Prezydent Miasta i Rada Miejska) traktują Straż Miejską jako maszynę do
przynoszenia dochodów dla kasy miejskiej. W planach budżetu po stronie dochodu,
w rubryce zobowiązania do dostarczenia pieniędzy przez straż miejską, „grzywny,
mandaty i inne kary pieniężne od osób fizycznych” jest coroczny
wzrost zadań dla funkcjonariuszy, większy niż wynika to z inflacji:
Tak
więc Prezydent Miasta i Rada Miejska Łodzi zobowiązały Straż Miejską, żeby
łodzianom nałożyły mandaty, grzywny i inne kary pieniężne w następujących
wysokościach:
Na rok 2011 – na kwotę (UWAGA!) 7.181.700 zł (duża kwota, władze mają apetyt na pieniądze)
Na rok 2012 – na kwotę 7.450.000 zł (wzrost o
3,7% - w granicach inflacji)
Na rok 2013 – na kwotę (UWAGA!) 10.555.000 zł (wzrost o 41,7%
!!!)
Jak widać z powyższego, dla władz Łodzi (ale
myślę, że w innych miastach jest podobnie) nie jest ważna sytuacja w mieście –
najważniejsze jest, żeby strażnicy przynieśli do kasy ponad 10,5 miliona zł
gotówki. A jak to zrobią – to już ich sprawa. I mamy to co mamy, a Straż
Miejska ma to co ma.
Nawet, gdyby społeczeństwo nagle
sporządniało, nagle stało się bardziej świadome i przepisowe – to Straż Miejska
musi się wywiązać i swoją, coraz większą działkę do kasy miejskiej przynieść.
Dlatego
strażnicy nie stosują żadnych pouczeń, środków edukujących, nie wyważają
szkodliwości czynu, ale nakładają, nakładają i nakładają… Jeżeli na coś zwracają uwagę, to na to czy
delikwent zapłaci. I wiadomo, że właściciel samochodu - zapłaci, handlarka ze
straganu - zapłaci, porządnie
wyglądający człowiek - zapłaci, pracujący - zapłaci, więc to nimi należy się zajmować. Inne sprawy
bezpieniężne są odpuszczane.
Reasumując:
- Straż Miejska bezwzględnie powinna pozostać w miastach, ale inaczej ukierunkowana.
- W przypadkach trudnych dla Straży Gminnych (Miejskich) powinni zabierać głos ich przełożeni i sprawę zmiany sposobu pracy lub likwidacji przedyskutować ze społeczeństwem, a przynajmniej przedstawić swój punkt widzenia.
- Nie powinien mieć miejsca ciągły wzrost zadań finansowych dla strażników z tytułu karania społeczeństwa mandatami i grzywnami. Jakaś stała kwota (pozycja w planie budżetowym) powinna istnieć, ale na rozsądnie niskim poziomie, a każdy wzrost – powinien być przyjmowany jako przychód nadzwyczajny, traktowany jako rezerwa.
- Straż Miejska powinna odważnie artykułować swoje stanowisko w stosunku do zwierzchników i rad miejskich (gminnych), żeby dbali również o jej prestiż i przydatność dla społeczeństwa.
- Wojewodowie powinni wykorzystywać swoje uprawnienia kontrolne w stosunku do działalności Straży Gminnych (Miejskich), żeby zapobiegać sytuacjom kryzysowym w stosunku do tych jednostek.
- Panu Komendantowi Straży Miejskiej w Łodzi życzliwie doradzam, żeby zawsze podczas oficjalnych wystąpień i codziennie służbowo występował w mundurze swojej formacji i dumnie ją reprezentował, ponieważ nią kieruje i jest za nią odpowiedzialny.
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35019,15128375,Jedz_przepisowo__nie_daj_zarobic_prezydentowi.html
OdpowiedzUsuń