4 listopada 2013

Straż Miejska – często powracający temat. (3)

fot. Radosław Drożdżewski/Wikimedia Commons/CC
Temat ten chciałbym poruszyć ze względu na jego aktualność, ale również dlatego, że Straże Miejskie (Gminne) są  formacjami, dla których miejscem pracy jest droga, ulica i miejsca publiczne, a ich  dobra praca   ma również wpływ na bezpieczeństwo uczestników ruchu drogowego.

Przeczytałem ostatnio w prasie o  inicjatywie pewnego ugrupowania zmierzającego do likwidacji Straży Miejskiej w Łodzi. Zebrano nawet pewną ilość podpisów. W prasie co jakiś czas na strażników miejskich wylewa się co najgorsze.

Są niewątpliwe, chociaż tylko częściowe, racje w ocenie funkcjonowania Straży Miejskiej w Łodzi, ale nie należy być niesprawiedliwym i nie widzieć prawdziwych przyczyn takiego stanu. Biorę w obronę funkcjonariuszy SM, ponieważ są to ludzie, którzy też chcą wykonywać jak najlepiej swoje obowiązki. Nie mogą jednak otrzymywać zadań niezgodnych z zapisami Ustawą o strażach gminnych i muszą rozumieć swoją misję.

Zaznaczam, że ze Strażą Miejską nie mam złych doświadczeń, ale  chciałbym, żeby ich praca służyła dobrze społeczeństwu.

Ustawa o strażach gminnych z dnia 29 sierpnia 1997r. (wraz ze zmianami) mówi m.in. tak:
Art. 1 ust. 1.: Straż spełnia służebną rolę wobec społeczności lokalnej, wykonując swe zadania z poszanowaniem godności i praw obywateli.
Art. 2 ust. 2.: Przełożonym Komendanta jest wójt, burmistrz (prezydent miasta).
Art. 9 ust. 1.: Nadzór nad działalnością straży sprawuje wójt, burmistrz (prezydent miasta).
ust. 2.: Nadzór nad działalnością straży w zakresie:
  1. wykonywania uprawnień, o których mowa w art. 12,
  2. użycia broni palnej oraz środków przymusu bezpośredniego, 
  3. ewidencji, o której mowa w art. 9a ust. 1
–  sprawuje wojewoda przy pomocy komendanta wojewódzkiego (Stołecznego) Policji działającego w jego imieniu.
ust. 3.:  Wojewoda sprawuje nadzór przez:
  1. okresowe  lub  doraźne  kontrole,  obejmujące  całokształt  lub  część  spraw poddanych nadzorowi,
  2. wydawanie zaleceń pokontrolnych oraz kontrolę prawidłowości i terminowości ich realizacji,
  3. podejmowanie innych czynności zmierzających do usunięcia stwierdzonych uchybień i zapobieżenia ich powstawaniu.
Zainteresowanym zgłębieniem ww. treści, a szczególnie art. 12 o zadaniach strażników,  polecam ww. Ustawę.

Jak z powyższych zapisów wynika, Straż Miejska ma swoich mocodawców, którzy w różnych trudnych i zwrotnych sytuacjach powinni zabrać głos, wziąć na siebie odpowiedzialność z zaszłości i przedstawić swego rodzaju plan naprawczy, a nie pozostawiać  tej formacji samej sobie. Przecież nawet Komendant Straży Miejskiej nie jest w stanie obiecać społeczeństwu żadnych znaczących zmian w jej funkcjonowaniu, jeżeli nie będzie takiej woli ze strony przełożonego (wójta, burmistrza, prezydenta miasta) lub wojewody jako kontrolującego. Niestety te osoby nie wypowiadają się w obronie straży miejskich – tak jakby problemu nie widzieli lub nie mieli pomysłu na jego rozwiązanie. Dlatego w konsekwencji dochodzi do rozwiązania ostatecznego czyli likwidacji straży miejskich. Społeczeństwo powinno jednak wiedzieć, że wraz z likwidacją nic się nie poprawi, a bezpieczeństwo i porządek publiczny wręcz się pogorszą.

Podam teraz 3, moim zdaniem,  najistotniejsze większe przyczyny złej kondycji Straży Miejskiej w Łodzi:

Przyczyna 1. Przełożeni Straży Miejskiej nie identyfikują się z jej działalnością  i nie biorą na siebie odpowiedzialności za sprostanie oczekiwaniom społeczeństwa. Nie zabierają głosu w przypadkach decydujących o losie tej formacji.

Przyczyna 2. Straż Miejska  jest często używana jako portierzy i ochrona w różnych budynkach administracyjnych. Jest to  bardzo duża grupa osób, która z jednej strony obciąża i budżet i prestiż SM, a z drugiej strony rozprasza uwagę kierownictwa, które powinno skupiać się na ciągłym podnoszeniu kwalifikacji i lepszej pracy strażników.

Przyczyna 3. (NAJWAŻNIEJSZA) – dotyczy pewnie nie tylko Łodzi. Otóż decydenci (Prezydent Miasta i Rada Miejska) traktują Straż Miejską jako maszynę do przynoszenia dochodów dla kasy miejskiej. W planach budżetu po stronie dochodu, w rubryce zobowiązania do dostarczenia pieniędzy przez straż miejską,   „grzywny, mandaty i inne kary pieniężne od osób fizycznych” jest coroczny wzrost zadań dla funkcjonariuszy, większy niż wynika to z inflacji:

Tak więc Prezydent Miasta i Rada Miejska Łodzi zobowiązały Straż Miejską, żeby łodzianom nałożyły mandaty, grzywny i inne kary pieniężne w następujących wysokościach:

Na rok 2011 – na kwotę (UWAGA!) 7.181.700 zł (duża kwota, władze mają apetyt na pieniądze)

Na rok 2012 – na kwotę 7.450.000 zł (wzrost o 3,7% - w granicach inflacji)

Na rok 2013 – na kwotę (UWAGA!) 10.555.000 zł (wzrost o  41,7% !!!)

Jak widać z powyższego, dla władz Łodzi (ale myślę, że w innych miastach jest podobnie) nie jest ważna sytuacja w mieście – najważniejsze jest, żeby strażnicy przynieśli do kasy ponad 10,5 miliona zł gotówki. A jak to zrobią – to już ich sprawa. I mamy to co mamy, a Straż Miejska ma to co ma.
Nawet, gdyby społeczeństwo nagle sporządniało, nagle stało się bardziej świadome i przepisowe – to Straż Miejska musi się wywiązać i swoją, coraz większą działkę do kasy miejskiej przynieść.
Dlatego strażnicy nie stosują żadnych pouczeń, środków edukujących, nie wyważają szkodliwości czynu, ale nakładają, nakładają i nakładają…  Jeżeli na coś zwracają uwagę, to na to czy delikwent zapłaci. I wiadomo, że właściciel samochodu - zapłaci, handlarka ze straganu -  zapłaci, porządnie wyglądający człowiek - zapłaci, pracujący - zapłaci, więc to nimi należy się zajmować. Inne sprawy bezpieniężne są  odpuszczane.

Reasumując:
  1. Straż Miejska bezwzględnie powinna pozostać w miastach, ale inaczej ukierunkowana.
  2. W przypadkach trudnych dla Straży Gminnych (Miejskich) powinni zabierać głos ich przełożeni i sprawę zmiany sposobu pracy lub likwidacji przedyskutować ze społeczeństwem, a przynajmniej przedstawić swój punkt widzenia.
  3. Nie powinien mieć miejsca ciągły wzrost zadań finansowych dla strażników z tytułu karania społeczeństwa mandatami i grzywnami. Jakaś stała kwota (pozycja w planie budżetowym) powinna istnieć, ale na rozsądnie niskim poziomie, a każdy wzrost – powinien być przyjmowany jako przychód nadzwyczajny, traktowany jako rezerwa.
  4. Straż Miejska powinna odważnie  artykułować swoje stanowisko w stosunku do zwierzchników i rad miejskich (gminnych), żeby dbali również o jej prestiż i przydatność dla społeczeństwa.
  5. Wojewodowie powinni wykorzystywać swoje uprawnienia kontrolne w stosunku do działalności Straży Gminnych (Miejskich), żeby zapobiegać sytuacjom kryzysowym w stosunku do tych jednostek.
  6. Panu Komendantowi Straży Miejskiej w Łodzi życzliwie doradzam, żeby zawsze podczas oficjalnych wystąpień i codziennie służbowo  występował w mundurze swojej formacji i dumnie ją reprezentował, ponieważ nią kieruje i jest za nią odpowiedzialny.

1 komentarz:

  1. http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35019,15128375,Jedz_przepisowo__nie_daj_zarobic_prezydentowi.html

    OdpowiedzUsuń